Ravelstein

Abe Ravelstein jest błyskotliwym profesorem filozofii politycznej na jednym z uniwersytetów Środkowego Zachodu. Wielu swoich studentów wprowadził w świat wielkiej polityki i interesów. Zainspirowany przez swego przyjaciela, Chicka, napisał książkę, która uczyniła go milionerem. W zamian namówił Chicka, by ten napisał wspomnienia o nim, kiedy go już nie będzie wśród żywych - Ravelstein cierpi bowiem na AIDS i kres jego życia wydaje się bliski. Chick przystępuje do zadania - jego opowieść o Ravelsteinie to wnikliwa i poruszająca podróż przez miłość i wspomnienia. Odważna, mroczna, ale i nie pozbawiona specyficznego humoru elegia na cześć przyjaźni i dobrze (albo źle) przeżytego życia. Czytając "Ravelsteina", dziwowałem się więc okrutnie, że taki Pisarz (przez bardzo duże P), z tyloma dyplomami i orderami na koncie, błahostkę taką spod pióra wypuścił. A o czym fabuła mianowicie traktuje? - zapyta zniecierpliwiony czytelnik. Ano jest to powieść biograficzna, jakby profesorsko-środowiskowa historyjka z życia sfer dobrze uposażonych nie tylko dolarowo, ale i intelektualnie.