Ludwik Wiktor Kielbass z zawodu był ogrodnikiem, a z zamiłowania kolekcjonerem. Miłość do przyrody i sztuki całkowicie wypełniała jego życie. Mimo tego, że nigdy nie założył własnej rodziny, wokół jego osoby zawsze było wielu ludzi, oddanych przyjaciół, którzy ciepło się o nim wypowiadali i darzyli go sympatią. To artyści byli dla niego rodziną, często odwiedzali go w jego dworku w Sudole, była to dla nich oaza spokoju, miejsce pracy i odpoczynku. Sam kolekcjoner był dla nich mecenasem i „dobrym duchem”, który dopingował ich w pracy, wspierał duchowo i często materialnie. Dotychczas nie ukazała się monografia dotycząca postaci Ludwika Wiktora Kielbassa i jego kolekcji sztuki. Główne źródło informacji o samym kolekcjonerze, jego życiu i zbiorach znajduje się we wspomnieniach Tadeusza Przypkowskiego. Jest to pierwsza publikacja umożliwająca Czytelnikowi zagłębić się prawdziwie w życie i działalność tegoż kolekcjonera.