Maria Barthel de Weydenthal - (08.03.1895 – 19.07.1941) - ostatni właściciel majątku Bądkowo, działacz organizacji ziemiańskich, członek BBWR, syn Zdzisława, rolnika, działacza, administratora przez 5 lat dóbr ks. Teresy Sapieżyny w Warklanach w Inflantach Polskich, pośmiertnie odznaczonego Krzyżem Walecznym i Anieli z Różańskich, córki zamożnych ziemian z majątku Padniewo w Poznańskiem, tłumaczki dla Legionów Piłsudskiego podręczników wojskowości. Rodzeństwo: Jerzy, poseł polski w Chinach; Jadwiga, Komendantka Oddziałów Żeńskich POW w Warszawie, po I wojnie światowej sekretarka generalna organizacji Unia Polskich Związków Obrończych Ojczyzny, była matką chrzestną statku „Batory”; Przemysław, był pułkownikiem Legionów Piłsudskiego; Maria; Irena-Maria, zakonnice urszulanki.
Jan Barthel de Weydenthal urodził się w Bądkowie 08.03.1895 r. Był wychowany przez rodziców w duchu patriotycznym. Początkowo nauki pobierał w domu rodzinnym, w którym pielęgnowana była tradycja powstańcza i niepodległościowa. Podobnie jak starszy brat Przemysław, uczęszczał do siedmioklasowej szkoły męskiej we Włocławku (obecne LZK). Tam współtworzył ruch skautowy i angażował się w działalność konspiracyjną, za co został aresztowany. Był przez kilka miesięcy przesłuchiwany, co uniemożliwiło dalszą naukę we Włocławku. Maturę zdał dopiero w czerwcu 1914 r. w szkole Konopczyńskiego w Warszawie. Wybuch I wojny światowej uniemożliwił mu podjęcie studiów na SGGW w Warszawie. Do Legionów nie został przyjęty z powodu złego stanu zdrowia. Dlatego wyjechał do Warklan i pomagał ojcu w zarządzaniu dobrami ks. Sapieżyny. Gdy w 1915 r., ojciec został aresztowany i zesłany w głąb Rosji, zastąpił ojca i przejął jego obowiązki. Jan Barthel został pełnomocnikiem do spraw rejestracji szkód wyrządzonych Polakom w Inflantach. W Warklanach zmarła jego matka. Po powrocie rodziny do Bądkowa, w 1919 rozpoczął studia na SGGW w Warszawie, ale naukę przerwała wojna 1920 r. Znów nie został przyjęty do polskiego wojska, ale, chcąc w jakiś sposób być przydatnym broniącej się ojczyźnie, w oddziałach pomocniczych szył buty dla wojska.
Później wyjechał na praktykę rolniczą w Poznańskie. W 1920, po powrocie z praktyki objął gospodarstwo w bądkowskim majątku, mającym ok. 180 ha dobrej ziemi. Prowadził je do maja 1940, do momentu aresztowania przez Niemców. W okresie międzywojennym pracował społecznie na rzecz wsi Bądkowo. Rozpoczął meliorację bądkowskich gruntów, zorganizował dla służby folwarcznej świetlicę w czworakach i urządzał w niej m.in. choinki dla dzieci. Chciał zachować tradycję ludową i folklor kujawski. Organizował biegi w dworskim parku lub wokół jednego z bądkowskich stawów, oraz sportowe zawody między strażakami a „Strzelcem” z Kujawki. Należał do Związku Ziemian i do BBWR. W organizacjach tych aktywnie pracował, nieskutecznie kandydował w wyborach do Sejmu (z BBWR). Pisał artykuły do „Gazety rolniczej” i pisma kulturalno-społecznego – „Droga”. W 1919 r. na łamach „Ziemianina” pisał na temat wolnego handlu oraz potrzebie zjednoczenia zawodowego ziemian i włościan. Po objęciu majątku opracował zbiór księgowości majątków ziemskich i według niego prowadził księgowość. Napisał dwie broszurki: „Polska Wieśniacza” i „Pod zamkiem produkcji”, które wydawało pismo „Droga” . Jest autorem wspomnień z czasów nauki we Włocławku „Moje wspomnienia”.