Tygodnik Powszechny – ukazujący się od 1945 tygodnik katolicki o tematyce społeczno-kulturalnej, założony przez Adama Stefana kard. Sapiehę.
Pierwszy numer „Tygodnika Powszechnego” ukazał się z datą 24 marca 1945 r. Komitet redakcyjny składał się początkowo z czterech osób: z ks. Jana Piwowarczyka, Jerzego Turowicza (przez wiele lat będzie redaktorem naczelnym „Tygodnika”), Konstantego Turowskiego i Marii Czapskiej. Później dołączyli do nich m.in. Zofia Starowieyska-Morstinowa, Stefan Kisielewski, Leopold Tyrmand, Antoni Gołubiew, Paweł Jasienica (do aresztowania w 1948 r.), ks. Andrzej Bardecki, Stanisław Stomma, Hanna Malewska, Józefa Golmont-Hennelowa i Józef Marian Święcicki.
W 1953 r. pismo zamknięto z powodu odmowy opublikowania w numerze z 8 marca nekrologu Stalina, a jego wydawanie wznowiono w grudniu 1956 r. W latach 1953-1956 ukazywał się za to tzw. Tygodnik paxowski – pod identyczną winietą, zachowujący ciągłość numeracji – nie redagowany jednak przez prawowitych właścicieli. W tym czasie linia czasopisma stała się znacznie przychylniejsza PZPR, zaś na jego łamach często krytykowano młodzież oraz hierarchię kościelną[2]. Od 1956 pismo wrócił do pierwotnej redakcji, którą w kolejnych latach tworzyli m.in. Jerzy Turowicz jako redaktor naczelny, Andrzej Bardecki, Zofia Starowieyska-Morstinowa, Antoni Gołubiew, Stefan Kisielewski, Józefa Hennelowa, Krzysztof Kozłowski, Mieczysław Pszon, Bronisław Mamoń, Jacek Susuł, Marek Skwarnicki, Tadeusz Żychiewicz, Adam Boniecki, Jerzy Kołątaj. Na łamach publikowali m.in. Karol Wojtyła, Władysław Bartoszewski, Jerzy Zawieyski, Jacek Woźniakowski, Stefan Wilkanowicz, Leszek Kołakowski, Stanisław Lem, Zbigniew Herbert, Tadeusz Kudliński, Czesław Zgorzelski. Pismo było wówczas uważane za jedyny niezależny głos środowiska tzw. inteligencji katolickiej. Ze środowiskiem tygodnika związane jest Koło Poselskie „Znak”. Według Romana Graczyka na łamach „Tygodnika Powszechnego” w latach 1956-1976 silnie obecna była postawa afirmacji PRL[3].
Później współpracowało ono z KOR, współtworzyło „Solidarność” (jej kapelanem został ks. Józef Tischner – jeden ze sztandarowych publicystów krakowskiego pisma). Od chwili wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową – „Tygodnik” stał się najpopularniejszym w Polsce przekaźnikiem nauki Jana Pawła II i przez długi czas jedynym pismem, któremu papież udzielił wywiadu (3 sierpnia 1980). Później dostąpiło tego zaszczytu tylko włoskie „Il Tempo”. Na łamach „Tygodnika” przez lata publikował swoje wiersze Czesław Miłosz, który w 1945 r. przygotował dla Jerzego Turowicza rękopiśmienny tomik „Wierszy pół-perskich”. Jedynym polskim pismem, na którego łamach Miłosz zamieszczał swoje wiersze po otrzymaniu Nagrody Nobla, był właśnie „Tygodnik Powszechny”. Po wprowadzeniu stanu wojennego wydawanie pisma zostało na kilka miesięcy zawieszone, jednak redakcja mimo to nadal się zbierała, prowadząc ożywione dyskusje na tematy polityczne oraz planując jego przyszłość[2]. Od 1982 r. tygodnik ukazywał się bez przerw. W latach 80. XX wieku tygodnik stał się nieformalnym organem polskiej opozycji demokratycznej i był niekiedy uważany za jedyne legalne pismo opozycyjne w PRL. W 1987 r. na łamach „Tygodnika Powszechnego” ukazał się głośny esej Jana Błońskiego „Biedni Polacy patrzą na getto”.
Od lat 90. niechętna „Tygodnikowi” była część kościelnej hierarchii, która krytykowała zbyt liberalną, jej zdaniem, formułę pisma (odzwierciedla to poniekąd prawie nieobecny kolportaż parafialny pisma)[potrzebny przypis]. W 1998 r. Maria Zmarz-Koczanowicz zrealizowała film pt. „Zwyczajna dobroć” opowiadający o Jerzym Turowiczu. Po śmierci Jerzego Turowicza w 1999 r. redaktorem naczelnym Tygodnika został ks. Adam Boniecki. W kwietniu 2005 doszło do zwolnienia przez ks. Bonieckiego kierownika działu politycznego pisma red. Krzysztofa Burnetki z powodu opublikowania przezeń na łamach Gazety Wyborczej niezakwalifikowanego wcześniej do druku w Tygodniku kontrowersyjnego w treści i tytule artykułu „Nowe idzie, stare jedzie”[4].
Od 2003 w ramach portalu Onet.pl działa oficjalna witryna internetowa „Tygodnika Powszechnego”[5].
W kwietniu 2007 r. 49% udziałów w „Tygodniku Powszechnym” objęła Grupa ITI. Od 5 grudnia 2007 r. Tygodnik Powszechny wydawany jest w mniejszym formacie. W dużym stopniu została odmieniona szata graficzna pisma, a także skład redakcji. 23 czerwca 2008 Grupa ITI stała się większościowym udziałowcem pisma po tym, jak w wyniku transakcji z Fundacją Tygodnika Powszechnego jej udziały wzrosły do 53%[6].
W 2009 roku, w wyniku znacznego spadku zleceń od reklamodawców, spowodowanego kryzysem finansowym, „Tygodnik Powszechny” stanął przed groźbą upadku. Redaktor naczelny, ks. Adam Boniecki, na łamach „Tygodnika” zaapelował do czytelników o pomoc, przyznając, że w tak złej sytuacji finansowej czasopismo jeszcze nie było[7]. W czerwcu 2010 na antenie TVN24 zaczął ukazywać się program „Czas Decyzji z Tygodnikiem Powszechnym”, w którym szeroko komentowane były wydarzenia z kampanii prezydenckiej.
Pod koniec roku 2010 upubliczniona została decyzja prowincjała zgromadzenia księży marianów, ks. Pawła Naumowicza MIC, który nakazał ks. Adamowi Bonieckiemu rezygnację z kierowania pismem z uwagi na wiek (Boniecki miał wtedy 76 lat) i powrót do domu zakonnego w Warszawie. W marcu 2011 kierownictwo redakcji objął wieloletni zastępca ks. Bonieckiego, Piotr Mucharski, zaś sam ks. Boniecki został zaproszony do kontynuowania współpracy z redakcją w charakterze redaktora seniora, piszącego m.in. artykuły wstępne do kolejnych numerów. W grudniu 2011 Grupa ITI wycofała się kapitałowo ze spółki wydającej „Tygodnik”, nieodpłatnie przekazując wszystkie swoje udziały Fundacji Tygodnika Powszechnego, która tym samym stała się samodzielnym właścicielem pisma[8][9]. We wrześniu 2014 roku część udziałów posiadła Fundacja Centrum Kopernika[10].