"Wydawać by się mogło, że pojęcie więzi społecznej, które zakłada pewien rodzaj związku pomiędzy jednostką a społecznym kontekstem będzie istotne dla wszystkich nauk społecznych. Tymczasem - jak piszą Marody i Giza-Poleszczuk: "Socjologowie, zajmując się bytami czy zjawiskami wykreowanymi dzięki więziom, nie poświęcają tym ostatnim większej uwagi" (2006:22). Podobna sytuacja ma miejsce w obrębie dyscypliny, którą sama reprezentuję i na której chciałabym się skoncentrować - mianowicie w psychologii społecznej. Nieobecność tej kategorii w psychologii społecznej tym bardziej zadziwia, że na poziomie autodefinicji psychologia społeczna zajmuje się badaniem interakcji, które zachodzą pomiędzy jednostką a sytuacjami społecznymi, w których się ona znajduje. Zatem konstrukt teoretyczny, który zakłada - jak piszą Marody i Giza-Poleszczuk: "istnienie specyficznego ukształtowania zarówno jednostek, jak i kontekstu (środowiska)" (2006:29) wydawałby się idealnie dopasowany do definicyjnych zadań psychologii społecznej." societas-communitas.isns.uw.edu.pl ! Uwagi: Brzegi stron lekko zakurzone. Oprawa nieznacznie zarysowana.