Przedmowa z zarysem historii jazdy i rozwoju sportu konnego Część pierwsza: Ujeżdżanie i nauka skoków Zakres szkolenia młodego konia w skoku w ciągu dwuletniego okresu ujeżdżania Zasadniczy dosiad jeźdźca Pomoce Półsiad Pierwsze lekcje galopu z podjezdkami Zachowanie się jeźdźca i konia w skoku Praca na kozłach Lekcje na drągach Pierwsze skoki z galopu Drugi rok przygotowania konia Część druga: Zasady budowy przeszkód Najczęsze błedy ujeżdżenia, narowy i ich przyczyny, naprawa Kolejność w pracy nad usunięciem kilku błędów konia Odmowy, wyłamania, ich przyczyny, naprawa. Część trzecia: ćwiczenia pomocnicze i doskonalace Naprawa wadliwego stylu skoku Część czwarta: Utrzymanie w sprawności i formie konia Pielęgnacja nóg i ścięgien Zabiegi po próbie wytrzymałości "Obserwując sposoby jazdy, dosiadu, ułożenia czy użycia pomocy, kierunki, metody i logikę postępowania w ujeżdżeniu konia, w przygotowaniu skokowym i w zaprawie, jak również w wyszkoleniu jeździeckim - można zauważyć, że niekiedy opierają się one na głęboko tkwiącym błędzie. Jest nim wymuszanie na koniu posłuszeństwa, a nie wychowywanie go w posłuszeństwie przez łagodne i umiejętne postępowanie, zachęcające konia do uległości. Tylko przez racjonalne stopniowanie pracy i wysiłków oraz stopniowe ograniczanie swobody konia, czego koń nie powinien spostrzec, nigdy nie doznając obawy ani lęku przed jeźdźcem i pomocami odpowiednio w tym celu łagodnie stosowanymi, powinien jeździec od samego poczatku wyłączyć wszelkie objawy przeciwstawienia się swej woli w postaci jakichkolwiek odruchów niechęci czy oporu ze strony konia. Wszystkie znane nam szkoły w swych instrukcjach czy podrecznikach zgodnie podkreślają podstawową zasadę ujeżdżenia, którą jest przede wszystkim wzbudzanie zaufania młodego konia do jeźdźca. Jednakże kolejnośc pracy i metody, jakimi się te regulaminy posługują, nie zawsze są zgodne z tą zasadą, bądź tez sa niewłąściwie rozumiane i stosowane w praktyce. Taka postawa jeźdźca na koniu i ustawienie pomocy, które by w każdej chwili z góry przewidywały łatwość natychmiastowego bezwzglednego przeciwdziałania nieposłuszeństwu konia, dając mu tym samym stanowczą i ostra nauczkę na przyszłość, wydają mi się z gruntu fałszywym, nieodpowiednim do tak ważnego, delikatnego zadania, jak wychowanie i ujeżdżenie młodego konia. W pracy tej nalezy unikać wzajemnej nieufnosci i nie stwarzać sytuacji, które by niepotrzebnie prowokowały konia do złego zachowania się, czego on może jeszcze w ogóle nie zna. jeździec nie powinien od razu na poczatku zapoznawać konia ze środkami, którymi go będzie karcił. Taka metoda wywołuje obawe i niepewność, które są nieprzejadnanymi wrogami dobrej woli, uległości i wzajemnego zaufania. Pamiętajmy, że pomoce jeźdźca mają być dla konia przede wszystkim wskazówką, a tylko w wyjatkowych wypadkach środkiem kary, który stosujemy w razie ostatecznejkonieczności dla ukrócenia samowoli konia i wymuszenia na nim posłuszeństwa.A więc powtarzam jeszcze raz: zrozumienie, umiejętność i logika postępowania, stopniowanie kolejności i rodzaju wymagań, łagodność cierpliwość - oto wytyczne naszej pracy. Królikiewicz Adam Łukasz (1894–1966), major 1. p. szwoleżerów W. P., olimpijczyk, wybitny trener i działacz sportu jeździeckiego. Ur. 9 XII we Lwowie, był synem Karola i Julii z Brunarskich. Ojciec K-a był mieszczaninem i właścicielem realności we Lwowie. W r. 1913 uzyskał K. we Lwowie świadectwo dojrzałości i udał się na studia do Wyższej Szkoły Technicznej w Mittweidzie (Saksonia). Wobec zbliżającej się wojny światowej wrócił w lipcu 1914 r. do Lwowa i 2 VIII t. r. wstąpił w szeregi oddziałów strzeleckich. Wkrótce jednak przeszedł do oddziału konnego «Sokoła» pod dowództwem Śniadowskiego. Po połączeniu tego oddziału z oddziałem W. Beliny-Prażmowskiego pełnił służbę w szwadronie pod jego dowództwem. Przez następny okres pełnił służbę w 1 p. ułanów w Legionach Polskich. Dosłużywszy się stopnia kaprala, wiosną 1917 r. ukończył kurs szkoły oficerskiej w Ostrołęce. Po rozwiązaniu Legionów i wcieleniu 1 p. ułanów do armii austriackiej, odmówił dalszej służby. Jesienią 1918 r. zgłosił się ochotniczo do formowanego w Chełmie 1 p. ułanów (później 1 p. szwoleżerów). W l. 1919–20 ukończył skrócony kurs oficerskiej szkoły kawalerii w Starej Wsi pod Warszawą i otrzymał stopień porucznika. Jako dowódca plutonu odbył kampanię 1920 r. W l. dwudziestych był dwukrotnie dowódcą pułkowej szkoły podoficerskiej. W r. 1924 awansował do stopnia rotmistrza, zaś w r. 1932 otrzymał stopień majora. W r. 1933 Min. Spraw Wojskowych wysłało K-a, jako wybitnego już znawcę jeździectwa, do Włoch celem odbycia studiów w zakresie naturalnej włoskiej szkoły jazdy w Tor di Quinto (Scuola d’Aplicazione di Cavallerie-Discaccamento), Pinerolo i Saumur. Po powrocie do kraju pracował nad zaadaptowaniem systemu szkoły włoskiej w Polsce. W związku z tym powstał nowy, oryginalny polski system szkolenia jeździeckiego, który K. przedstawił w pracy Jeździec i koń w terenie i w skoku. Metody przygotowania i zaprawy (W. 1936, 2. wyd. zmienione W. 1958). W r. 1934 opuścił swoją macierzystą jednostkę i objął stanowisko komendanta Szkoły Jazdy Konnej i Szefa Ekwitacji w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Na stanowisku tym pozostawał aż do wybuchu drugiej wojny światowej. W kampanii wrześniowej brał udział jako major i dowódca oddziału Centrum Wyszkolenia Kawalerii. Po rozwiązaniu oddziału w końcowej fazie kampanii wrześniowej pod Sarnami przedostał się do Krakowa, gdzie osiadł na stałe. Od r. 1940 pracował w zakładach ubezpieczeniowych. W r. 1942 został aresztowany za udział w pracy konspiracyjnej, zwolniony po krótkim czasie. Od r. 1945 pracował w Państwowym Zakładzie Ubezpieczeń w Krakowie na stanowisku kierownika działu ubezpieczeń zwierząt. Po przejściu na emeryturę otrzymał rentę specjalną za zasługi na polu sportowym. ! Uwagi: Oprawa zabrudzona,wytarta, naderwana na grzbiecie,pozaginana na krawędziach, naderwana tylna oprawa. Brzegi stron zabrudzone i zakurzone. Blok książki luźny. Strony luźne. Druk w stanie dobrym. Książka posiada adnotacje pisemną.