" Książka Łukasza Rondudy Sztuka Polska lat 70. Awangarda opowiada o otwarciu polskiej awangardy lat 70. na rzeczywistość. Efektem otwarcia i przekraczania dyskursu czysto awangardowego w stronę różnego rodzaju mariaży sztuki z rzeczywistością była niezwykła pluralizacja postaw i gestów artystycznych narastająca od początku lat 70. i niespotykana wcześniej w polskiej sztuce. Książka opowiada o owej pluralizacji, o niezwykle różnorodnym środowisku artystycznym pozostającym w twórczej interakcji z otaczającym światem. Opisywane w tej książce strategie artystyczne lat 70. są świadectwem pewnego niezwykłego "wydarzenia" (w znaczeniu Alaina Badiou) - zmiany, która dokonała się w polskiej sztuce w wyniku jej radykalnego otwarcia się na rzeczywistość. Zmiany, której do dziś pozostajemy wierni. Wydarzenie to polegało na pozornie samobójczej próbie pozbawienia sztuki jej autonomicznej i neutralnej esencji, a zarazem na marzeniu o synchronizacji, powiązaniu sztuki z codziennym życiem, egzystencją, z nauką, polityką etc.
Poszczególne rozdziały dotyczą najważniejszych reprezentantów i reprezentantek tego otwarcia sztuki na rzeczywistość: Marka Koniecznego, Pawła Freislera, Ewy Partum, Zbigniewa Warpechowskiego, Andrzeja Partuma, Krzysztofa Zarębskiego, Natalii LL, Andrzeja Lachowicza, KwieKulik (Przemysław Kwiek i Zofia Kulik), Zbigniewa Dłubaka, Jana Świdzińskiego, Krzysztofa Wodiczki, Henryka Gajewskiego, Anastazego Wiśniewskiego, Zygmunta Piotrowskiego, Pawła Kwieka, Jana S. Wojciechowskiego, Grzegorza Kowalskiego, Elżbiety i Emila Cieślarów, Wiktora Gutta, Waldemara Raniszewskiego, grup artystycznych Warsztat Formy Filmowej (a w szczególności jego głównych członków: Józefa Robakowskiego, Wojciecha Bruszewskiego, Pawła Kwieka, Ryszarda Waśki) oraz Akademia Ruchu.
Autorem koncepcji wydawniczej książki jest Piotr Uklański. Tym, co wydaje się szczególnie istotne w koncepcji Uklańskiego, jest propozycja "przepisania" polskiej sztuki lat 70. na poziomie wizualnym, chęć dekonstrukcji obrazu tej sztuki jako pełnej zimnych, czarno-białych kalamburów konceptualnych i ukazania jej jako rezerwuaru wyrafinowanych, przewrotnych, pełnych humoru strategii intelektualnych łączących się płynnie z fascynacją pięknem, estetyką, erotyzmem, fetyszem, wizualnością polityczną, najbardziej fundamentalnymi pytaniami egzystencjalnymi etc. Projekt artysty stanowi w pewnym sensie konkurencję dla tekstu Łukasza Rondudy. Uklański staje w obronie artystów - broni wizualności ich prac przed nadmiernym ich tekstualnym uwięzieniem, unieruchomieniem, stara się dać obrazom prezentowanym na łamach tego albumu szansę generowania wciąż nowych i niezależnych od tekstu tej książki interpretacji. "
! Uwagi :
Okładka lekko pożółkła.