„Zegarek Henryka Hollanda wskazywał godzinę 17.16, gdy jego ciało uderzyło o bruk ulicy Franciszkańskiej. Obok leżały pęknięte okulary. Był 21 grudnia 1961 roku. Znany partyjny dziennikarz wypadł z okna własnego mieszkania podczas rewizji prowadzonej przez Służbę Bezpieczeństwa. Godzinę wcześniej postawiono mu fałszywy zarzut szpiegostwa. W świątecznym wydaniu warszawskich gazet, 23 grudnia 1961 roku, ukazała się krótka trzyzdaniowa notatka „Zatrzymany przez prokuraturę wojskową popełnił samobójstwo” Tajemnicza śmierć Henryka Hollanda natychmiast stała się tematem domysłów, plotek i sensacji. Lakoniczna notatka PAP niczego nie wyjaśniała, ale jedynie potęgowała wątpliwości. Okoliczności śmierci Hollanda nasuwały podejrzenie mordu politycznego. Jego pogrzeb stał się demonstracją sprzeciwu środowisk inteligenckich wobec ograniczania przez Władysława Gomułkę swobód wywalczonych przez społeczeństwo w 1956 roku. Po pół wieku Krzysztof Persak rozwiązuje zagadkę śmierci Henryka Hollanda i wyjaśnia polityczne kulisy tamtych dramatycznych wydarzeń.